Zakup nieruchomości w Polsce od lat uważany jest za bezpieczną i opłacalną inwestycję. Poziom ryzyka jest względnie niski, sprzyjają temu także atrakcyjne oferty kredytowe i rosnąca inflacja. W dobie pandemii trudno jest wyjechać poza granice kraju, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się wakacyjne nieruchomości.
Gdzie najlepiej?
Lokalizacja ma kolosalne znaczenie dla inwestycji, jednak zależy głównie od indywidualnych preferencji. Jedni wolą przytulne mieszkanie w górach, inni nad morzem. Jeszcze inni chcą spędzić weekend w mieście, by nie odrywać się zanadto od służbowych obowiązków.
Wakacyjna nieruchomość daje szereg możliwości. Chodzi przede wszystkim o wypoczynek, który sprawnie można połączyć z pracą zdalną. Miniony rok pokazał, że rodacy perfekcyjnie łączą obowiązki służbowe z życiem prywatnym, pracując zdalnie w zaciszu własnego salonu.
Kameralny domek w mieście
Rodacy po roku przebywania we własnych czterech ścianach spragnieni są odpoczynku w innym miejscu. Idealnie wpasowały się tu aktualne trendy na luksusowy apartament. Inwestorzy szybko podjęli myśl, oferując nowe mieszkania w Bydgoszczy i w wielu innych miastach, a także w nadmorskich miejscowościach. Wakacyjna nieruchomość może pełnić funkcję doskonałego azylu z dala od codzienności, jak i stanowić świetną opcję na wynajem w pozostałym okresie.
Inwestycja w wakacyjne mieszkanie może przynosić zyski również poza sezonem. Dobrze wyposażona przestrzeń, atrakcyjny metraż i doskonała lokalizacja z pewnością przykują uwagę osób poszukujących własnego miejsca na ziemi. Takie mieszkanie można z powodzeniem wynająć studentom, konstruując umowę najmu w taki sposób, by dostosować ją do swoich potrzeb. W okresie wakacyjnym studenci wracają zazwyczaj do swoich rodzinnych domów, by odpocząć po wytężonym roku nauki. W tym czasie można zamieszkać w lokalu z rodziną, by wspólnie spędzić czas w nieco innym miejscu.
A co, jeśli nie miasto? Wakacyjna nieruchomość to doskonała inwestycja na polskim wybrzeżu. Gwarantuje ona zysk każdego lata.