Od kilku lat mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem cen mieszkań. Dlatego też wiele osób spieszy się, aby jak najszybciej kupić mieszkanie, zanim ceny znów wzrosną. Wielu zastanawia się również, w którym kwartale najlepiej kupić mieszkanie. Czy jednak obecnie wciąż pośpiech ma sens? Czy kwartał, w którym kupujemy mieszkanie ma jakiekolwiek znaczenie?

Wyhamowanie na rynku mieszkaniowym

Rokroczny wzrost cen mieszkań w ostatnich latach oscyluje w granicach 10 procent. Niewątpliwie są to duże liczby, przez co dzisiaj ceny mieszkań osiągnęły niezwykle wysokie poziomy. Wydaje się jednak, że czas gwałtownych wzrostów przeminął. Obecnie stawki wciąż rosną, jednak tempo wzrostów jest zdecydowanie wolniejsze.

W którym kwartale kupić mieszkanie? Aktualna sytuacja na rynku

Kiedy kupić mieszkanie?

Jeżeli chodzi o konkretny kwartał, w zasadzie nie sposób wskazać jeden, w którym ceny są zawsze najniższe czy też najwyższe w roku. Pewne tendencje są widoczne, jednak w zależności od ogólnej sytuacji na rynku nieruchomości, wciąż mamy do czynienia z wyjątkami od wyznaczanych reguł. Zasadniczo uważa się, że jeśli w danym kwartale miał miejsce wyraźny wzrost cen mieszkań, warto odczekać 3 miesiące, gdyż spodziewana jest korekta w postaci spadku stawek za metr kwadratowy. Niemniej jednak niejednokrotnie w takich sytuacjach, pomimo oczekiwań analityków, ceny nadal rosły.

Ze względu na wyhamowanie wzrostów na rynku nieruchomości, wydaje się, że pośpiech z zakupem mieszkania nie ma sensu. Jeszcze do niedawna możliwości negocjacyjne nabywców były niewielkie, gdyż chwila zawahania oznaczała utratę możliwości zakupu mieszkania, na które czekała już kolejka klientów. Dzisiaj wygląda to nieco inaczej, popyt jest już nieco mniejszy, co daje o wiele większe możliwości negocjacyjne.

Zalecamy, aby mieszkanie kupić wtedy, kiedy jest się na to gotowym i uda się znaleźć odpowiednią nieruchomość. Pośpiech nie ma sensu, gdyż trudno spodziewać się gwałtownych wzrostów cen. Wręcz przeciwnie, tak długi okres intensywnych wzrostów z dużym prawdopodobieństwem może skutkować równie gwałtownym spadkiem cen. Trudno jednak określić, kiedy dojdzie do pęknięcia bańki oraz czy na pewno będzie miało to miejsce.